12 lipca 2014

Relacja z warsztatów

4-ego i 5-ego lipca byłam na IV Dolnośląskich Letnich Warsztatach Craftowych. 
Uwielbiam te dni, kiedy mogę zanurzyć się w scrapbooking - oglądać na żywo wszystkie papiery i inne przydasie, uczyć się nowych rzeczy, rozwijać, a przede wszystkich odpocząć od codzienności :)




Tym razem wzięłam udział w trzech warsztatach:
pierwszy prowadziła Zuza - Imaginaris i miał tytuł: "Exploding box rozkodowany"
i choć nie wynisłam z tego warsztatu nic fizycznie zrobionego 
(jedynie bazę pudełka zrobioną własnoręcznie i bazę gotową Latarni Morskiej, 
ale też nie ozdobioną) 
to exploding box jest dla mnie rozkodowany - słuchałam Zuzy i jej cennych uwag, 
pytałam o inne nurtujące mnie sprawy, więc wyszłam z głową pełną wiedzy.

Kolejny warsztat prowadziła Latarnia Morska 
"Niezwykły pamiętnik z witrażykiem"
i oto możecie podziwiać mój pamiętnik,
a ja sam bogatsza jestem o wiedzę o tuszach i sposobach ich używania :)

Praca wre :)

Oto i cała grupa 

 Moja praca


I ostatni warsztat należał do Olgi Heldwein (Piekielnej Owcy) 
i nosił tytuł "Prima Forever"
zrobiłam ciekawą pracę - zdjęcie w ramce, 
więc znowu coś nowego pojawiło się w moim warsztacie pracy i mam nadzieję, 
że będzie mi ta wiedza służyła do wykonywania ciekawych prezentów :)




Ten post był długaśny, ale chciałam się z Wami podzielić tym, 
co zyskałam podczas tamtego weekendu.
Dzięki za wyrtwałość :)

5 lipca 2014

Imieninowy tag


 Kolejny tag w moim wydaniu, może troszkę shabby?
Kiedy ja znajduję czas na robienie takich rzeczy? :) :)


Do zobaczenia.

4 lipca 2014

Podziękowania w pudełku


Niektóre dzieci lubią podziękować rodzicom w sposób pozostawiający ślad.
 i tak było tym razem z udziałem wykonanych 
przeze mnie podziękowań w pudełeczkach.



Pozdrawiam.

3 lipca 2014

Dla nauczyciela


Taka kartka pojechała do Pani Wychowawczyni w przedszkolu 
w podziękowaniu za cały rok wspólnej pracy.

Znowu mój Szary Misio - słodziaczek :)


Karteczka w sumie bardzo prosta, ale się podobała :)
Pozdrawiam.

Krótki "reset"


To już jutro jadę znowu do Wrocławia na 
Dolnośląskie Letnie Warsztaty Craftowe. 

To już czwarte w ogóle, a moje chyba trzecie. 
Oczywiście już mam ciarki radosnego oczekiwania 
na nowe doświadczenia i poszerzanie wiedzy.
Cieszę się też poprostu dlatego, że zmienię otoczenie 
i na chwilę zostawię obowiązki domowe i problemy w pracy. 

Takie krótkie zresetowanie "komputera" :)



Oczywiście wydam też majątek na papiery i inne "przydasie", ale co tam... trzeba zrobić zapasy w korzystnych cenach na najbliższe pół roku. 

Po powrocie napiszę, jak było :)