Jest godzina 5.18. Tylko wariaci wstaja o tej porze w sobotę dobrowolnie i jadą świat drogi po to, żeby pociąć kilka papierów i wydac zawartość całej swojej skarbonki. No ale ja należę do tych wariatów :) I właśnie, lekko nieprzytomna, zaczynam szykować się na autobus.
Może uda mi się zrobić kilka zdjęć to jutro Wam pokarzę jak było. Do zobaczenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz