8 lipca 2013

Pracowita sobota

Opłacało się wstać o 5 rano i jechać do Wrocławia, żeby dostać tyle pozytywnej energii i przekonać się, że jednak troszkę talentu we mnie drzemie. Wróciłam zmęczona, ale szczęśliwa. A oto co udało mi się nauczyć.

Pierwszy warsztat u Latarnii Morskiej "Techniki postarzania vintage - na przykładzie klimatycznej kartki". Tu nauczyłam się jak pięknych, równo przyciętych papierów zrobić coś starego i nadszarpniętego zębem czasu. Efekt mojej parcy taki:


Drugi warsztat u tej samej prowadzącej, ale z użyciem innych technik "Shabby Chic - techniki postarzania". I efekt pracy taki:



Trzeci warsztat dotyczył robienia albumów. prowadziła go Katrina i efekt mojej pracy jest chwilowo mało ciekawy, ale mam wobec tego albumu pewne plany, więc jak już te plany zrealizuję, to spróbuję pokazać.



I ostatni warsztat znowu dotyczył tworzenia kartek. Miał tytuł "Rozważna i romantyczna" i prowadziła go Brises. Patrząc na mają kartkę myslę, że strona romantyczna zwyciężyła na rozważną, bo kolory papierów zupełnie nie w moim stylu (czy ja mam jakiś styl ?:) ) i przez pierwsze 15 minut sądziłam, że nie wyjdę stamtąd z żadną kartką, ale w sumie jest sama zaskoczona, bo wyszło ciekawie. I jeszcze wzięłam jednego kwiecistego taga do domu, żeby zrobić drugą kartkę. To chyba dobry znak :)
Efekt pracy:


Podsumowując:

  • sobota bez dzieci i domowych obowiązków spędzona w gronie równie zakręconych babek jak ja
  • poznanie na żywo osób, których blogi obserwuję i od, których uczę się wirtualnie
  • kolejny krok w nauce różnych technik
  • od teraz nazwy glimmer mist, glimmer glaze itp nie brzmią jak nazwy anatomiczne i wiem do czego się ich używa
  • sporo pozytywnej energii do dlaszej pracy
  • trochę uszczuplona skarbonka - mały efekt uboczny (zawsze są :) :) )
  • krok we własnym rozowju osobistym - bezcenne :)
pozdrawiam

2 komentarze:

  1. Kochanie, jestem z Ciebie dumny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. wszystko jest cudowne, zazdroszczę tak cudownego weekendu :) efekty pracy powalające, ostatnia kartka mnie zauroczyła :)

    OdpowiedzUsuń