Tym razem królują pary na moich ślubnych kartkach.
Na pierwszej para Marianne Design, a na drugiej misiaki, które uwielbiam.
Przepraszam za jakość drugiego zdjęcia, ale było robione w pędzie,
prawie przed wyjazdem do dalekiej Warszawy.
do zobaczenia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz